INLE LAKE – OD ŚWITU DO NOCY
"Piąta relacja z Birmy. W Bagan było odlotowo. Miejsce piękne. Tysiące pagod i stup. Rzeka Irawady. Mistyczne miejsce. Czytałem, że Inle Lake jawi się jak wielka scena baletowa. Nie wiedziałem, że z głębin tego jeziora dobywają się jedna po drugiej - opowieści fantastyczne. Jedna z nich, tak mi się wydaje - jest mi znana. Widziałem ją w Teatrze. Wszystko było jak w paczce. Nie!, to nie była poczta. To był balet Piotra Czajkowskiego "Jezioro łabędzie "."